Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 80
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 84
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 80
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 84
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 80
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 84
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 80
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 84
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 80
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 84
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 80
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 84
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 80
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 84
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 80
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/plugins/system/SEOSimple/SEOSimple.php on line 84
Notice: Trying to get property of non-object in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/components/com_k2/views/itemlist/view.html.php on line 622
Strict Standards: Only variables should be assigned by reference in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/templates/ekho/html/com_k2/default/user.php on line 14

Notice: Undefined property: JObject::$description in /var/www/vhosts/pila-mlyn.pl/httpdocs_2/templates/ekho/html/com_k2/default/user.php on line 59
ŚWIĘTA W BORACH
Święta, święta… i po świętach. Czas powoli wrócić do normalności, ale wspominając ten wspaniały okres, wcale a trochę nie ma się na to ochoty! Ech, mądrzy Ci, którzy postanowili mieć naprawdę długi weekend i wzięli dzień wolny jeszcze w poniedziałek! Aby poradzić sobie ze stresem pourlopowym, postanowiłam powspominać Boże Narodzenie w naszym pensjonacie, obejrzeć zdjęcia… i podzielić się tym wszystkim z Wami!
Nasi goście zjeżdżali od samego rana, aby odpocząć od przedświątecznej gorączki w otoczeniu pięknej przyrody. O 13 zaczęto ubierać choinkę i zrobiło się naprawdę świątecznie. Powoli dochodziła 17, a ta magiczna godzina rozpoczynała wspólną Wigilię. Były życzenia, śpiewanie kolęd, były przepyszne potrawy serwowane przez naszego szefa kuchni. Najmłodsi goście z niecierpliwością wyczekiwali świętego Mikołaja, który przybył z dalekiej Laponii z prezentem dla każdego. To był dzień pełen wrażeń, dlatego nie dziwi, że niedługo potem cały pensjonat pogrążył się w miarowej ciszy…
Pierwszy i drugi dzień świąt oraz sobota to czas relaksu dla starszych i młodszych. Najpierw było niespieszne, rodzinne śniadanie (hitem okazał się faszerowany szczupak w galarecie – zachwytom nie było końca!), kawa i ciasto. A potem dla każdego coś miłego. Dzieciaki szalały pod czujnym okiem animatorów, którzy zapewniali rozrywkę, były rodzinne spacery po lesie. Potem kolacja, a po kolacji ognisko z pieczeniem kiełbasek, rozmowami i śpiewami. To jedna z atrakcji, która podobała się najbardziej – mroźne powietrze, ciepło ogniska i śmiejące się, zachwycone oczy uczestników. Coś wspaniałego!
Niedziela była dniem niespiesznych pożegnań, podziękowań i zapewnień, że zobaczymy się za rok. Chociaż goście wyjechali, pensjonat nie ucichł, bo trzeba było przygotować się do przyjęcia gości, którzy postanowili spędzić z nami Sylwestra…
WESOŁYCH ŚWIĄT!
Święta Bożego Narodzenia to u nas, w Borach Tucholskich, szczególny czas. Ważna jest tradycja, którą przeplatamy z nowoczesnością. Przygotowania, jak u wszystkich, są takie same – generalne sprzątanie, polowanie na najpiękniejszą choinkę i największego karpia, prezenty chowane w szafach i szukające ich dzieci. Tutaj jednak najważniejszy jest klimat świąt, czas spędzony z rodziną, rozmowy, wspólne kolędowanie.
Począwszy od Wigilii, na której królują ryby, zupa grzybowa, kompot z suszonych owoców, kiszka z kaszy i ziemniaków oraz kasza jaglana, poprzez pierwszy i drugi dzień świąt, w czasie których gospodynie prześcigają się w wymyślnych daniach mięsnych oraz sałatkach, cieszymy się wspólnym towarzystwem, wysłuchujemy po raz tysięczny rodzinnych opowieści, śmiejemy się i wzruszamy.
Chociaż w tym roku pogoda nie ma zamiaru nas rozpieszczać i jedyne opady, jakich możemy się spodziewać to deszcz, to może w kaloszach i pod parasolem, ale postaramy się jak co roku pospacerować po lesie. Prawdziwie zimową porą naszą tradycją był rodzinny kulig w drugi dzień świąt, ale jak się nie ma co się lubi… to można, a nawet i trzeba zaczerpnąć świeżego powietrza w naszych przepięknych lasach, aby po powrocie zaparzyć herbatę i degustować nasze domowe wypieki: staropolski piernik, sernik, makowiec oraz keks!
Szanowni Czytelnicy!
Życzę Wam pięknych, spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności i szczęścia W Nowym Roku!
WCZASY ODCHUDZAJĄCE
Kiedy tylko rozpocznie się grudzień, moje myśli coraz częściej, zamiast zajmować się tym, co jest tu i teraz, uciekają w niedaleką przyszłość, czyli zaczynam planować nadchodzące wielkimi krokami święta Bożego Narodzenia. Najpierw prezenty, bo to jest najbardziej czasochłonne, potem podział prac domowych, a potem to, co jest dla mnie najprzyjemniejsze, czyli ułożenie menu! Przeglądam zapiski z poprzednich lat, książki kucharskie, gazety i ulubione blogi kulinarne i oczami wyobraźni widzę zadowolenie na twarzach gości siedzących przy świątecznym stole!
I właśnie tutaj na ziemię sprowadza mnie mój zdrowy rozsądek. Niestety, nad czym bardzo ubolewam, nasze święta, bardzo rodzinne, ciepłe i klimatyczne, najczęściej opierają się na siedzeniu przy stole. Od wigilijnej wieczerzy, przez pierwszy, aż do drugiego dnia świąt siedzimy. Jak nie przy stole, to przed telewizorem. I jemy, próbujemy tego i tamtego, skubiemy i koniec końców stwierdzamy, że jest tyle jedzenia, a sami nie wiemy na co mamy ochotę… STRASZNE! A co jest jeszcze gorsze? Tak, tak nie można o tym milczeć… moment, kiedy po całym tym świętowaniu spojrzymy na wagę. Ewentualnie chwila, kiedy zamieniamy wyjściowe sukienki na codzienne dżinsy i nie możemy ich dopiąć… Pewnie, że najłatwiej zaradzić temu, nie jedząc tak dużo (ale jak można odmówić sobie dokładki babcinych pierogów albo kawałka makowca?) albo więcej się ruszać. Tylko, że nasza wola nie zawsze jest na tyle silna…
Czy jest na to rada? Owszem! Zapraszam Was w moje strony. Konkretnie w Bory Tucholskie. Bardziej konkretnie do naszego pensjonatu w Pile-Młyn - zaraz po Nowym Roku (02-06.01) zapraszamy na wczasy odchudzające. Oczywiście, jesteśmy świadomi, że w tym krótkim czasie nie zdziałamy cudów i nie wrócimy do domu z figurą lalki Barbie (a kto by chciał tak wyglądać?!), ale zmotywujemy się do pracy nad sobą i odpoczniemy po świątecznej gorączce. I nie chcę słyszeć żadnych wymówek – jeżeli nie masz z kim zostawić pociechy, zabierz je ze sobą, nasi animatorzy wolnego czasu zaopiekują się nią.
Co będziemy robić? Na pewno uskuteczniać różne formy aktywności fizycznej – nordic walking, spacery po lesie, zumbę, jogę. Mamy do dyspozycji wszystkie atrakcje pensjonatu! A oprócz tego wyjścia na basen oraz masaż. Będziemy zdrowo jeść, o zbilansowane posiłki zadba nasz szef kuchni. I co ważne – przekonamy się, że wiedza jest równie ważna, jak ćwiczenia. Weźmiemy udział w wykładach na temat zdrowego trybu życia oraz będziemy mogły skonsultować się z dietetykiem.
Mam ogromną nadzieję, że chociaż na ten czas spadnie śnieg i będziemy mogły zacząć powoli wracać do formy, zachwycając się uroczymi, zimowymi krajobrazami…
To jak, widzimy się?
WESELA
Już jej niosą suknię z welonem, a jemu garnitur ;)
Organizacja ślubu i wesela to niełatwe zadanie. Każda młoda para chce, aby ten szczególny dzień w roku był idealny , doskonały i pod każdym względem naj. Każda panna młoda zapewne zdążyła wymarzyć sobie nawet najdrobniejszy szczegół uroczystości – niestety, czasem odległość między marzeniami a stanem rzeczywistym jest zbyt duża. W grę wchodzi fundusz, wizja partnera lub… mamy, ciotki, koleżanki, bo przecież ‘wszyscy wiedzą najlepiej’…
Najważniejsze jest wybranie daty ślubu i zaraz po tym zarezerwowanie sali. Wiadomo, że wiele zależy od budżetu, budżet od ilości gości, a od tego wybór odpowiedniego miejsca, które pomieści wszystkich. W tym miejscu należy pomyśleć również o noclegach dla gości, i o ich komforcie, bo przecież w domu rodziców państwa młodych nie ‘upchniemy’ wszystkich. Czeka Was kilka wycieczek w miejsca polecane przez znajomych lub znalezionych w Internecie, kilka nieprzespanych nocy i brzemię podjętej decyzji.
Machina ruszyła! Suknie ślubne, garnitury, zaproszenia dla gości, fotograf, kwiaty, dekoracje kościoła, kursy przedmałżeńskie, obrączki, świadkowie, kosmetyczki, fryzjerki, wieczory panieńskie i kawalerskie, samochód do ślubu, nauka pierwszego tańca i milion innych, drobnych spraw…
Dlaczego taki temat na blogu poświęconym Borom Tucholskim? Otóż sprawa jest prosta – nie ma piękniejszej scenerii niż nasze tereny, okolice Tucholi. Tutaj ma różnicy, czy ślub odbywa się zimą czy latem. Za każdym razem tereny zapierają dech w piersiach. Możesz być uroczą królową śniegu lub leśną księżniczką.
Jednym ze sprawdzonych miejsc weselnych jest właśnie nasz pensjonat. Jeżeli planujesz uroczystość na ok. 100 osób – polecamy się! Jesteśmy elastyczni i lubimy wyzwania. Jesteśmy otwarci na nowości i stawiamy sobie poprzeczkę wyżej i wyżej. Jesteśmy tradycjonalistami z nutką szaleństwa! Mamy doświadczenie w przygotowaniach tak ważnych uroczystości, dbamy o każdy szczegół. Nasz szef kuchni postara się, aby każdy gość czuł się niczym w restauracji z gwiazdką Michelina! Dodajmy to, że za oknami sali nie ma huczącego miasta, a goście mogą ochłonąć od nadmiaru wrażeń, wyjść na powietrze dotlenić się, nabrać sił przed dalszą zabawą… Jeszcze nieprzekonani? Polecam umówić się na rozmowę z naszym konsultantem, przyjechać i na własne oczy przekonać się, że po prostu WARTO!
(A potem przyjeżdżać do nas na rodzinne wczasy!)
WARSZTATY KULINARNE
Gotuj z nami!
24 i 25 listopada w naszym pensjonacie odbyły się warsztaty kulinarne, zorganizowane przez Lokalną Grupę Działania "Bory Tucholskie". Tematem zajęć były zagadnienia związane z ofertą żywieniową dla rodzin z dziećmi w agroturystyce. W warsztatach uczestniczyło 25 osób - właścicieli gospodarstw agroturystycznych, przedstawicieli personelu zarejestrowanych gospodarstw agroturystycznych oraz właścicieli lub personelu kucharskich placówek gastronomicznych usytuowanych na obszarach wiejskich.
Były to dwa pracowite, jednak pełne radości i uśmiechu dni. Zajęcia teoretyczne, prowadzone przez ekspertów kulinarnych i dietetyki oraz szefów kuchni trwały od śniadania do obiadu (oczywiście z małymi przerwami, w tym obowiązkowo na kawę!), a po południu odbywały się zajęcia praktyczne.
Słuchacze zgłębili tajniki zdrowego i ekologicznego żywienia dzieci i młodzieży skonfrontowane z nowoczesnymi, fastfoodowymi trendami oraz zapoznali się z ograniczonym sposobem żywienia dzieci wynikającym z różnego rodzaju diet dziecięcych i zdrowotnych. Szef kuchni naszego pensjonatu zaprezentował i omówił przykładowy jadłospis na przykładzie naszej oferty – jesteśmy dumni!
Po obiedzie, zapewnionym przez ośrodek Piła-Młyn, uczestnicy przeszli do kuchni, aby przygotować zróżnicowane i dostosowane do preferencji potrawy dla dzieci i dorosłych, używając tych samych produktów. To był spory wysiłek, ale również świetna zabawa! Warsztaty zakończyły się wręczeniem certyfikatów uczestnictwa w szkoleniu.
Reportaż o warsztatach zrealizowała TV Bydgoszcz. Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony i w tym miejscu zapraszamy wszystkich do organizacji kursów, szkoleń i warsztatów u nas – tutaj profesjonalizm łączy się z pięknem natury!
WĘDRÓWKI PO LESIE
Jesienna aura jest w tym roku bardzo łaskawa, pomimo, że kończy się listopad, nadal mamy szanse na krótsze i dłuższe wypady „za miasto”, aby odetchnąć świeżym powietrzem, odpocząć od komputerów, telewizorów i komórek. To oczywiście nie jedyne zalety spacerów po lesie, bo do tego mam zamiar Was dziś zachęcić!
Po pierwsze, zalety estetyczne. Las to piękne miejsce i chyba nie trzeba nikogo o tym przekonywać. Wiosną, przyglądając się przyrodzie budzącej się do życia; latem, zbierając jagody i maliny; jesienią, zbierając grzyby i podziwiając wrzosowiska oraz zmieniające się barwy liści; zimą, brodząc po kolana w śniegu i zachwycając się krajobrazem niczym z baśni
o Królowej Śniegu – dla każdego coś miłego. Zachwycić można się każdym leśnym zakątkiem, obserwowanym zwierzęciem czy po prostu zapachem… Dodajmy do tego ciszę, spokój, Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że takie dobroci mamy na wyciągnięcie ręki!
A wystarczy tylko wyjść z domu…
Po drugie – walory zdrowotne. Każdy doskonale wie, że las to zdrowie! W leśnym powietrzu znajduje się 50-70 razy mniej szkodliwych substancji, co wynika m.in. z wysokiej zawartości olejków eterycznych wydzielanych przez drzewa. Które gatunki są najbardziej wartościowe? Według medycyny niekonwencjonalnej wszystkie! Pomogą w poprawie naszego samopoczucia:
- BUK! Gdy boli nas głowa. Liść tego drzewa przyłożony do czoła podobno łagodzi dolegliwości. Towarzystwo tych drzew polecane jest osobom narażonym na stresy, choroby układu krążenia, gardła i nerek.
- BRZOZA! Pomaga pozbyć się złości, strachu i gniewu. Przynosi ulgę w bólach wynikających z napięć, przyspiesza gojenie się ran, leczy reumatyzm.
- DĄB! Pobudza do pracy naczynia limfatyczne, krążenie krwi pomaga w osłabieniu organizmu – dlatego wiele jest prawdy w powiedzeniu „silny jak dąb”! Wywar z jego kory leczy choroby skórne.
- JARZĘBINA! Działa mobilizująco i pozwala pozbyć się nałogów. Zawiera dużo witaminy C (prawie tyle co owoce cytrusowe), cukrów, kwasów organicznych, pektyn i składników mineralnych. Związki czynne zawarte w jarzębinie działają co jest korzystne w nieżytach żołądka, dwunastnicy i jelita cienkiego. Stosowana zewnętrznie (do nacierania ) łagodzi bóle mięśniowe i stany reumatycz
Po trzecie – sport. Gdzie znajdziemy przyjemniejsze miejsce do jazdy na rowerze, biegania, długich spacerów, nordic walkingu? Aby uprawiać sporty – nieważne, czy amatorsko, czy profesjonalnie, potrzebne są przede wszystkim chęci. To zupełnie darmowe dyscypliny sportu, bez biletów wstępu, karnetów i innych formalności. A jak najlepiej zmotywować się do działania, jak nie obietnicą braku miejskiego gwaru, uspokajającego nerwy szumu drzew, czystego powietrza i kilometrami dróg i ścieżek, które wydają się nie mieć końca? Co ważne - wpływ na nasze zdrowie ma to, po czym biegamy. Pod tym względem leśne ścieżki mają zdecydowaną przewagę nad asfaltem i płytami chodnikowymi. Są miękkie i amortyzują wstrząsy podczas stawiania kroków. Ma to zbawienny wpływ przede wszystkim na nasze kolana i kręgosłup…
Po czwarte – czas z rodziną. O ile przyjemniej jest udać się na wspólny, coniedzielny spacer niż całe popołudnie ślęczeć przed telewizorem, laptopem, smartfonem czy tabletem! Rozmowa, żarty, uprawianie sportu czy inne aktywności wykonywane wspólnie z dziećmi z pewnością zaprocentują zaufaniem, szczerością i uśmiechem!
Po piąte – edukacja. Czas spędzony z dziećmi można wykorzystać na różne sposoby, jednym z nich jest nauka poprzez zabawę. Poznawanie gatunków drzew, grzybów, rozpoznawanie ptasich śpiewów czy tropów – wszystko, co nowe, jest fascynujące dla naszych szkrabów! Lasy Państwowe wyszły naprzeciw rodzicom i tworzą ścieżki przyrodnicze, prezentujące walory przyrodnicze, historyczne i kulturowe lasu. Na trasach można znaleźć najciekawsze fragmenty leśnej przyrody, zabytki, kapliczki, cmentarze i inne ślady historii.
W Borach Tucholskich ścieżkami przyrodniczymi godnymi polecenia są Ścieżka przyrodniczo-dydaktyczna „Jelenia Wyspa" w Gołąbku oraz Ścieżka przyrodniczo - leśna „Jezioro Wypalanki". A tu – spis pieszych szlaków, nie tylko dla turystów! Mam nadzieję, że tym wywodem zachęciłam Was do pieszego (i nie tylko) podboju leśnych ścieżek. Do zobaczenia na trasie!
NOCNY SPŁYW BRDĄ
Spływy kajakowe są doskonałą okazją, by sprawdzić samego siebie, swoją kondycję fizyczną, nacieszyć się widokami natury oraz pobyć z rodziną lub przyjaciółmi.
W pierwszy weekend września organizowany jest spływ inny niż wszystkie – nocny spływ Brdą. To nie tylko pływanie kajakiem po rzece, lecz ważny czas dla niektórych jego uczestników. Ideą tego wydarzenia było uczczenie pamięci najlepszego Przyjaciela pana Grzegorza Rajewskiego, pomysłodawcę i organizatora spływu. 13 lat temu jego przyjaciel, śp. Stefan Karaś, zapalony kajakarz, komandor Międzynarodowego Spływu Kajakowego na Brdzie, organizator zimowych spływów na Brdzie, usłyszał straszną diagnozę: rak mózgu. Gdy według lekarzy zostało mu 3 miesiące życia, pan Grzegorz postanowił umożliwić mu pożegnanie z tym, co było jego życiową pasją: kajakami i wodą. Odwiedzili wszystkie biwaki, ciekawe miejsca na szlaku Brdy od źródeł do ujścia, tak miłe wszystkim kajakarzom,
a szczególnie śp. Stefanowi Karasiowi…
Pierwszym symbolem okazania szacunku i pamięci po śmierci Przyjaciela i innych kajakarzy, którzy przeszli na drugą stronę rzeki, było przetransportowanie sporej wielkości głazu z rzeki Kamionki do Stanicy PTTK Gostycyn Nogawica. Na nim zawisły tabliczki w kształcie kajaków
z nazwiskami kajakarzy, którzy kochali nie tylko kajaki, ale również Brdę: m. in. Jan Paweł II, Maria Okołów-Podhorska…
Wyprawa szlakiem Brdy zaowocowała pomysłem zorganizowania nocnego spływu. Pierwszy był bardzo kameralny: przyjaciele, rodzina, razem 15 osób. Z roku na rok wieść pocztą pantoflową o tak niezwykłym wydarzeniu zataczała coraz szersze kręgi i w tym roku płynęło aż 117 uczestników: grupa znajomych, znajomi znajomych. Bez reklam, bez ogłoszeń, bez dotacji unijnych i rządowych.
Trasa pierwszego dnia obejmuje odcinek od Płaskosza do Piły Młyn. Tam od 2 lat kajakarze, korzystając z uprzejmości właściciela Ośrodka Wypoczynkowego Piła Młyn, mają zapewniony nocleg. O 20:00 rozpoczyna się najbardziej niesamowita część – sześciokilometrowy odcinek, gdzie podziwiając zachód słońca, obserwując końcówkę dnia i początek nocy, każdy
z płynących nie tylko oddaje hołd zmarłym kajakarzom, ale ma okazję zatrzymać się na chwilę, podumać o swoim życiu i o najbliższych, którzy odeszli…
„Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
I ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
I nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
Czy pierwsza jest ostatnią
Czy ostatnia pierwszą.”
Jan Twardowski
Galeria zdjęć ze spływu:
BORY TUCHOLSKIE
Kiedy myślimy o wypoczynku gdzieś w Polsce, bez zastanowienia wskazujemy na morze i góry. Czasem chcemy poznać większe miasta, czasem odwiedzamy rodzinę na wsi. Coraz częściej jednak wybieramy takie miejsca, które pozwolą nam naładować nasze baterie, zapewnią nam relaks i prawdziwy odpoczynek. Hm… dlaczego, gdy słyszymy takie argumenty, natychmiast przychodzą nam do głowy jedno hasło: Bory Tucholskie?
Moglibyśmy w tym miejscu przekopiować wikipedię i napisać, że Bory Tucholskie to obszar zajmujący 3 tyś km2, położony na terenie woj. kujawsko-pomorskiego i pomorskiego. Że znajduje się tam rezerwat biosfery, kilka parków krajobrazowych, rezerwatów przyrody oraz Park Narodowy „Bory Tucholskie”. Moglibyśmy omówić środowisko geograficzne, faunę i florę, tylko… po co? Naszym celem jest zachęcenie do przyjazdu w te strony, przekonanie się na własnej skórze, że po prostu warto! Dlaczego? Oto kilka przykładów:
1. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Obojętnie, czy uwielbiamy leżenie nad wodą, czy kajaki, narty wodne i pływanie – Bory Tucholskie to Brda i Wda oraz około 30 czystych jezior!
2. Tereny leśne. Długie spacery, aby ukoić skołatane nerwy i dodatkowe korzyści: jagody, maliny, borówka, grzyby! A potem zimowe przetwory i duma, że to, co mamy w słoiczku, było zbierane właśnie przez nas!
3. Tereny przyjazne rodzinom z dziećmi. Czy istnieją lepsze miejsca niż te, kiedy jesteśmy pewni, że naszym pociechom nie będzie się nudzić? Dłuższe i krótsze wędrówki, rajdy rowerowe, plażowanie, kajaki. Poznawanie gatunków roślin i zwierząt. To samo zdrowie – czas spędzony na świeżym powietrzu zahartuje dzieciaki i zmęczy na tyle, że…
4. Dorośli znajdą tu także coś dla siebie, choćby wieczory przy ognisku przy lampce wina i melodii cykających świerszczy. Ach, jak romantycznie!
5. Bory Tucholskie to nie tylko przyroda. To ciekawe miejsca, jak chociażby akwedukt w Fojutowie, Kamienne Kręgi w Odrach czy najstarszy w Polsce rezerwat cisów!
6. To mekka dla pasjonatów historii: zamek krzyżacki w Człuchowie, słynna bitwa pod Krojantami, Chojnice – miasto wielu kultur. Tutaj nie można się nudzić!
Jeżeli nadal nie jesteście przekonani, to dodamy tylko, że Bory uważane są za małe Mazury. Jak dla nas, Bory Tuchoskie są jedyne, niepowtarzalne i jest tylko kwestią czasu, kiedy sami stwierdzicie, że LEPSZE niż Mazury!